SP OŁAWA

Pani Maria Jasiak z Marcinkowic obchodzi wyjątkowy jubileusz. Mieszkanka powiatu w sierpniu skończyła sto lat. Urodziny przypadły w szczególnym okresie, bo w roku świętowania stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji równolatkę „Niepodległej” odwiedził starosta oławski Zdzisław Brezdeń

26 sierpnia w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Marcinkowicach odbyła się uroczysta msza święta w intencji jubilatki – Marii Jasiak. Celebrujący nabożeństwo ksiądz proboszcz Tomasz Zając, z okazji urodzin, życzył stulatce zdrowia, błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Najświętszej. Duchowny poprosił również o gromkie brawa dla jubilatki. Msza poświęcona pani Marii była również okazją do odczytania listów gratulacyjnych przesłanych przez prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz wojewody dolnośląskiego Pawła Hreniaka. Okolicznościowe dokumenty zostały odczytane przez starostę oławskiego Zdzisława Brezdenia.

Po mszy świętej w domu pani Marii odbyła się rodzinna uroczystość. Krewni składali życzenia, wręczali kwiaty i prezenty, a przede wszystkim życzyli zdrowia i wszelkiej pomyślności. Na spotkanie był również zaproszony starosta oławski Zdzisław Brezdeń, który przekazał na ręce dostojnej jubilatki kwiaty oraz listy gratulacyjne od premiera i wojewody. Szef Zarządu Powiatu życzył pani Marii wielu następnych lat szczęśliwego i pogodnego życia.

Maria Jasiak urodziła się 22 sierpnia 1918 roku w miejscowości Czudla (gm. Rafałówka, pow. Sarny) na Wołyniu. Miała niespełna 3 miesiące, gdy w wagonie kolejowym w Compiègne we Francji, podpisywano rozejm Niemiec z państwami ententy, kończący I wojną światową. Gdy rozpoczął się drugi wielki konflikt w Europie, miała już lat 21. Cztery lata później musiała uciekać z Wołynia, gdzie mieszkała od dzieciństwa, ponieważ w lutym 1943 roku rozpoczęło się straszliwe ludobójstwo ludności polskiej dokonane przez UPA, przy częstym wsparciu miejscowej społeczności ukraińskiej. Kulminacją tych okrutnych wydarzeń była tzw. „krwawa niedziela na Wołyniu”. 11 lipca 1943 roku UPA dokonała skoordynowanego ataku na blisko 100 wsi i miejscowości zamieszkałych przez Polaków w Galicji Wschodniej i na Wołyniu. Pani Marii udało się uciec i wraz z ojcem Feliksem, który był inwalidą wojennym I wojny światowej, oraz rodzeństwem Antonim i Heleną osiedlili się w miejscowości Madalin w woj. wielkopolskim.

Po wojnie pani Maria zajmowała się gospodarstwem domowym i wychowywaniem dzieci. Miała trzech synów i jedną córkę. Gdy Maria Jasiak miała 50 lat zmarł jej mąż – Mieczysław. W Madalinie na Wielkopolsce mieszkała do 2000 roku. Po śmierci brata Antoniego, przeniosła się do Marcinkowic, gdzie od osiemnastu lat mieszka z córką Janiną. Pani Maria doczekała się ośmioro wnuków i siedmioro prawnuków.

Dostojnej jubilatce jeszcze raz życzymy kolejnych przeżytych w zdrowiu lat oraz wiele optymizmu, miłości bliskich i uśmiechu każdego dnia!

Fot: W kościele pw. św. Marcina Biskupa w Marcinkowicach starosta oławski Zdzisław Brezdeń odczytał listy gratulacyjne dla pani Marii Jasiak, które zostały przesłane przez premiera RP Mateusza Morawieckiego i wojewodę dolnośląskiego Pawła Hreniaka.

Fot.: W kościele pw. św. Marcina Biskupa w Marcinkowicach starosta oławski Zdzisław Brezdeń odczytał listy gratulacyjne dla pani Marii Jasiak, które zostały przesłane przez premiera RP Mateusza Morawieckiego i wojewodę dolnośląskiego Pawła Hreniaka.

Fot.: Starosta przekazał pani Marii listy gratulacyjne od premiera i wojewody.

Fot.: Starosta przekazał pani Marii listy gratulacyjne od premiera i wojewody.

Fot.: Starosta wręczył pani Marii bukiet kwiatów i złożył życzenia.

Fot.: Starosta wręczył pani Marii bukiet kwiatów i złożył życzenia.

Fot.: Starosta wręczył pani Marii bukiet kwiatów i złożył życzenia.

Fot.: Na zdjęciu od prawej - jubilatka Maria Jasiak, starosta Zdzisław Brezdeń i córka stulatki Janina Niebylska.